strona główna / artykuły / 5 najlepszych singli - marzec 2024
main image

fot. Fantasy Records

5 najlepszych singli - marzec 2024

Wolno gotujemy żabę, patrzymy w purpurowe słońce i dajemy najlepszą radę na świecie.

Marcin Bieniek - 31 marca 2024

DIIV - Soul-net (z płyty Frog in Boiling Water, premiera 24 maja)


W 2022 OFF Festival powrócił po trzyletniej przerwie spowodowanej pandemią i zaprezentował ciekawy skład, w którym honoru zespołów gitarowych bronił nowojorski DIIV. Pierwszego dnia imprezy, w pełnym słońcu, panowie zaserwowali zaskakująco dobry set, który mógł zadowolić fanów Sonic Youth, The Radio Dept. czy Ride (grających wieczorem tego samego dnia). Dwa lata później muzycy wracają z nowym albumem, który zapowiada wypełniony gitarowym jazgotem singiel Soul-net. Cieszę się, że indierockowe granie z nutą psychodelii nadal ma swoich fanów i wciąż w tym nurcie powstają nowe albumy. I to nie tylko nagrywane przez dinozaurów pokroju Yo La Tengo, ale i młodsze kapele. 


EABS - Purple Sun (z płyty Reflections of Purple Sun, premiera 10 maja)


Po wydaniu autorskiego, znakomicie przyjętego albumu In Search Of A Better Tomorrow (Fryderyk w kategorii Muzyka korzeni), muzycy EABS postanowili wrócić… do własnych korzeni. Podobnie jak w przypadku debiutanckiego albumu Repetitions, na którym wzięli na warsztat utwory Krzysztofa Komedy, tym razem postanowili przedstawić własne interpretacje awangardowego wydawnictwa Purple Sun Tomasza Stańki. Jak muzyka wydana pół wieku temu zabrzmi w nowoczesnych wersjach? Pierwszy udostępniony utwór, w którym prowadzą instrumenty dęte i szalone klawisze Marka Pędziwiatra, zdecydowanie zachęca do sprawdzenia całości. No ale to EABS, nie mogło być inaczej. 


Maximo Park - Favourite Songs (z płyty Stream of Life, premiera 27 września)


Im człowiek starszy tym bardziej docenia proste przepisy na życie. Paul Smith, charyzmatyczny lider Maximo Park, w singlu promujący nowy album zespołu, daje jedną z nich: Tell me your favorite songs / And I'll tell you mine and we'll sing along / And all of our troubles will fade away. Jeśli dodam do tego, że muzycznie ten kawałek wyrywa tak samo, jak Apply Some Preasure z debiutu Brytyjczyków, to wychodzi nam piosenka, której nie można ominąć. Maximo Park, to jeden z niewielu zespołów z wysp, który debiutował 20 lat temu i do dziś nagrywa płyty warte uwagi. Wszystko wskazuje na to, że najnowsza też będzie jedną z nich. 


Kiasmos - Flown (z płyty II, premiera 5 lipca)


Kiasmos, czyli projekt Olafura Arnaldsa i Janusa Rasmussena, równo 10 lat od swojego głośnego debiutu, powracają z drugą płytą. Muzycy przez ten czas wydali kilka epek, na których delikatnie zmienili swoje brzmienie, kierując się z minimal techno w stronę ciepłych beatów i popowej elektroniki. Na swojej nowej płycie kontynuują ten kierunek. Flown nie ma w sobie nic z chłodu Looped. Jest za to popisem talentu Arnaldsa (melodie) i Rasmussena (beaty), którzy razem świetnie się uzupełniają.


Jakub Skorupa - Dzień dobry, jestem z Polski (z płyty Zeszyt drugi, premiera 26 września)


Załapałem się na premierę Pociągów towarowych Jakuba w Trójce i muszę przyznać, że ta piosenka zrobiła na mnie duże wrażenie. Jeszcze bardziej zaskoczyłem się kiedy sięgnąłem po Zeszyt pierwszy, czyli pierwszy album muzyka. Spodziewałem się smutku po linii Korteza. Dostałem bardzo dojrzały rockowy materiał, dopracowany pod kątem piosenek i tekstów. Najnowszy numer Skorupy, promujący jego drugi krążek, oparty na fajnym maanamowym rifie, ponownie bardzo celnie opisuje naszą rzeczywistość.