cover

BADBADNOTGOOD

Slow Burn

12 kwietnia 2024

Marcin Bieniek

Tego krótkiego zestawu słucha się jak jakiegoś zaginionego the best of zapomnianej gwiazdy soul.

Cieszę, że Kanadyjczycy nagrali bardzo klasycznie brzmiący jazzowy materiał. Na swojej poprzedniej płycie Talk Memory  z 2021 roku, pierwszej wydanej po odejściu współzałożyciela Matthew Tavaresa, muzycy postawili na improwizacje. Jakby chcieli pokazać światu, że bez jednego ze swoich filarów, wciąż są tym samym dobrym zespołem. To nadal jazz urzekający ciekawymi motywami i łagodnym ciepłym brzmieniem, ale odniosłem wrażenie, że nastawiony głównie na pokazanie możliwości tria. 


Tymczasem to, co według mnie najbardziej wyróżnia BADBADNOTGOOD spośród wszystkich nowoczesnych jazzowych składów, balansujących gdzieś na granicy jazzu i alternatywy, to nie eksperymenty, a talent do pisania… piosenek brzmiących jak klasyki i angażowania do nich odpowiednich gości. Wystarczy wspomnieć fenomenalne Time Moves Slow, w którym Samuel T. Herring wokalista Future Islands udowadnia jak wszechstronnym jest wokalistą, czy In Your Eyes z gościnnym udziałem Charlotte Day Wilson. 


Wydana w kwietniu epka Slow Burn, to sześć wyjątkowo udanych kompozycji nagranych wspólnie z wokalistką Baby Rose. Artystka, dobrze czująca się w klimatach R&B i soul, ma na koncie dwa albumy, jej piosenki pojawiały się także na ekranie (Creed III, serial Niepewne). Wiele wskazuje na to, że jej kariera zaczyna się rozpędzać. Ostatnio, poza świetną epką nagraną z BADBADNOTGOOD, pojawiła się także w na singlu Shame on the Devil promującym nowy album Vince'a Staplesa. Choć dobiega dopiero trzydziestki, to brzmi bardzo dojrzale i świadomie.  


W notce dotyczącej Slow Burn czytamy: What started as an introduction became a day, became a song, became a night, became Slow Burn. Ze wspólnego jammowania powstał utwór One Last Dance, pierwszy singel promujący album. Okazało się, że muzycy i Rose dogadują się tak dobrze, że w ślad za tym numerem poszły kolejne. I tę dobrą energię słychać tutaj w każdej minucie. Ogólnie jestem zachwycony jej głosem. W takich utworach jak Caroline czy Slow Burn pięknie błyszczy na tle muzyki. Jest delikatny, a przy tym wyrazisty, pełen emocji, a jednocześnie bardzo intymny.


BADBADNOTGOOD przekonali mnie, że nadal są tym wielkim zespołem. Czekam na więcej podobnych niespodzianek z ich strony.