24 maja 2024
Marcin Bieniek
Nagrywasz płytę. Aaron Dessner z The National pisze do ciebie, że jest świetna i chętnie pomoże ci przy kolejnej. Nierealne? Nie u Bess Atwell.
Ilość dobrych albumów wydanych w 2024 roku przez zdolne singer-songwriterki jest wyjątkowo zaskakująca. Katy Kirby, Marika Hackman, Hurray For The Riff Raff, Faye Webster, Abby Sage… można by wymieniać długo. Bess Atwell dołącza do tego grona z wydawnictwem, które delikatnie wyróżnia się na tle konkurencji.
Już poprzedni, drugi album Bess, zatytułowany Already, Always, ujął mnie swoją delikatnością i świetnymi piosenkami. Docenił go także Aaron Dessner, gitarzysta i główny autor piosenek The National, któremu zdarza się komponować i nagrywać zarówno dla tych większych (Ed Sheeran, Taylor Swift) jak i mniej znanych artystów. Naprawdę ciężko dziś znaleźć muzykę, która cię poruszy i do której chciałbyś wracać. A do piosenek Bess wracałem - mówił w wywiadzie dla Rolling Stone. Dessner zaprosił Atwell do swojego studia Long Pond w Stanach, gdzie wspólnie z pomocą kilku doświadczonych muzyków (James Krivchenia z Big Thief, Ben Lanz grający z Beirut i James McAlister, którego bębny słychać na Illinois Sufjana Stevensa), stworzyli coś wyjątkowego.
Wbrew pozorom Light Sleeper nie jest płytą bardzo odmienną od swojej poprzedniczki. Dessner wykazał się tutaj dużym wyczuciem i nie namieszał zbytnio w demówkach stworzonych przez Bess, przez co ten album brzmi jak naturalne rozwinięcie Already, Always. Znalazłem tu te same elementy, za które pokochałem tamto wydawnictwo.
Ogromną zaletą Bess jest to, że potrafi połączyć talent do pisania piosenek, ze śpiewaniem ich w wyjątkowy sposób. Bez wielkich fajerwerków, ale Bess wie jaką emocję podać we zwrotkach, a jak zaakcentować refreny. Oczywistych singli nie jest tutaj dużo - wyróżniłbym Release Myself, Fan Favourite i The Weeping. Jednak w każdej z piosenek znajdziemy jakiś motyw, punkt zaczepienia, który sprawia, że mają one swój charakter (co na niektórych singer-songwriterskich albumach bywa problemem). Jak mój ulubiony numer na płycie Something Now.
To ważna płyta dla Bess nie tylko ze względu na współpracę z Dessnerem, ale także osobiste historie, które pojawiają się w piosenkach. Podczas pracy nad albumem artystka zrezygnowała z przyjmowania leków na depresję, z którymi żyła całe dorosłe życie. Opowiada o tym w tytułowym utworze Light Sleeper - I'm ready to be a light sleeper again / To wake up and feel everything. Z kolei wspomniany The Weeping poświęca swojej młodszej siostrze, mającej skomplikowaną odmianę autyzmu. Bess w późnym wieku również została zdiagnozowana jako osoba ze spektrum autyzmu, w lżejszej formie. W The Weeping śpiewa: I saw us as two halves / But two halves of a whole.
Bez wątpienia Bess Atwell to osoba o trudnej przeszłości i skomplikowanej osobowości. Potrafi jednak z tych doświadczeń złożyć piosenki, które ujmują ciepłem, spokojem i dobrą emocją.
Polecany utwór
Najnowsze recenzje
Najnowsze artykuły