5 singli - październik 2025

Tycho, Paul Banks - Boundary Rider (singiel bez płyty)

To ciekawe, że Scott Hansen, nagrywający fenomenalne płyty w klimacie IDM/chillwave, postanowił zaprosić do wspólnego utworu Paula Banksa z Interpol. Muzyk ma na swoim koncie kilka ciekawych instrumentalnych albumów. Na wydanej w 2019 roku płycie Weather, zaprosił po raz pierwszy do współpracy wokalistkę… i w moim odczuciu wyszedł z tego najsłabszy album Tycho. Sam Scott pewnie też był tego zdania, bo rok później wydał ten sam materiał w wersji instrumentalnej. Singiel z wokalistą Interpol nie jest zapowiedzią żadnego większego projektu, ale trzeba przyznać, że Boundary Rider brzmi bardzo dobrze. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby panowie naragli razem coś jeszcze. Zdecydowanie więcej tu emocji, niż na ostatnich płytach Interpol. 

Twin Shadow - Love Gently (z płyty Cadet, premiera 20 listopada)

George William Lewis Jr., 15 lat od wydania swojego znakomitego debiutu Forget, pokazuje, że mimo upływu czasu, wciąż ma sporo do powiedzenia. W marcu tego roku ukazał się jego niezwykle emocjonalny i intymny album Georgie, który poświęcił zmarłemu ojcu. Pod koniec października ogłosił z kolei, że ma gotową kolejną płytę, której premiera już za miesiąc. Promuje ją utwór Love Gently, który brzmi jak Nine Inch Nail grające R&B. To zdecydowanie jeden z ciekawszych singli, jakie słyszałem w tym roku. 

The Twilight Sad - Waiting for the Phone Call (singiel bez płyty)

The Twilight Sad, to szkocka grupa post-rockowa, która mniej więcej od 2016 roku zajmuje się głównie supportowaniem The Cure. W ostatnim czasie muzycy przypomnieli sobie jednak, że potrafią pisać świetnie utwory i zabrali się za nowy album. Waiting for the Phone Call, to pierwszy nowy singiel grupy od sześciu lat, na którym gościnnie pojawia się… Robert Smith z The Cure. W efekcie powstał lekko ejtisowy przebój, napędzany przez mocny przesterowany bas i ściany gitar Roberta Smitha. To z pewnością nie jedyny gość jakiego możemy spodziewać się na nowym albumie The Twilight Sad. Grupa jest aktualnie duetem, w składzie James Alexander Graham i Andy MacFarlane, i przy nagraniach korzysta z pomocy zaprzyjaźnionych muzyków. 

Lianne La Havas - Disarray (singiel bez płyty)

Festiwal Pohoda na Słowacji, północ. Trochę od niechcenia idę na koncert nieznanej mi artystki. To, co zobaczyłem na scenie przerosło moje oczekiwania. Lianne La Havas, sama z gitarą, wykonująca własne piosenki w których spotyka się jazz i soul, zagrała wtedy jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem. Było to w okolicach wydania płyty Blood, która była trochę przeprodukowana i to, co zachwyciło mnie na żywo, na płycie było przysłonięte studyjnymi bajerami. Na szczęście najnowszy singiel Lianne, przenosi mnie znowu do tamtego momentu, gdzie jej muzyka płynie przez gorącą lipcową noc. Cieszę się, że Lianne zrozumiała, że jej głos i gitara, to wszystko czego jej potrzeba. 

Courtney Barnett - Stay In Your Lane (singiel bez płyty)

Na koncert Lianne dotarłem przez przypadek, a na koncert Courtney, choć zapowiadał się fenomenalnie (kameralna sala Opole Songwriters Festiwal w 2019 roku) i miałem już bilet, niestety nie. Wygląda jednak na to, że wkrótce nadarzy się ku temu kolejna okazja. Courtney wraca z nowym singlem, nagranym wspólnie z perkusistką Warpaint Stellą Mozgawą i basistą The Last Shadow Puppets Zachem Dawesem. Jak to trio spisuje się na żywo? Możecie to sprawdzić, w świeżym nagraniu ze studia Jimmy’ego Fallona. Warto.