Książka: Tricky - Piekło tuż za rogiem

Adriana Thawsa, czyli Tricky’ego, znałem jako autora kilku udanych solowych płyt, z wyjątkowym Maxinquaye na czele oraz wokalistę, który pojawiał się na dwóch pierwszych albumach Massive Attack. Jednak w jaki sposób doszło do powstania tych wydawnictw i w jakich okolicznościach dołączył do kultowej grupy z Bristolu - to wszystko było dla mnie zagadką. Tym bardziej z przyjemnością sięgnąłem po autobiografię artysty.

Książka ma bardzo ciekawą konstrukcję. Główny głos należy tutaj do Tricky’ego. Jego punkt widzenia na poszczególne tematy zostaje jednak skonfrontowany z wypowiedziami bliskich, znajomych i współpracowników, którzy dają często nieco inną, szerszą perspektywę na poszczególne epizody z życia muzyka. Pozwala to zbudować pełniejszy obraz Tricky’ego jako człowieka, artysty czy partnera. 

Zaskoczenie numer dwa - ta książka, to coś znacznie szerszego niż biografia artysty. To portret angielskich przedmieść z przełomu lat 70. i 80., rysowany z perspektywy Knowle West, biednej dzielnicy Bristolu - miasta, w którym poza fabryką Cadbury, nie było niczego. To historia o początkach wielu nowych gatunków muzycznych na wyspach - od punka do trip-hopu. To w końcu opowieść o niesamowitych muzycznych latach 90., przez którą przewijają się się David Bowie, Prince czy Madonna.

Czy dowiedziałem się z niej czegoś nowego? Zdecydowanie. Książka bardzo dobrze pokazuje to, w jaki sposób Tricky dojrzewał jako artysta. Obserwujemy w jakich okolicznościach skomponował Daydreaming - pierwszego singla promującego debiut Massive Attack, a także dlaczego szybko pożegnał się z tym zespołem. Podglądamy jak pracował nad solowym debiutem i tworzył swój charakterystyczny hipnotyczny styl. Towarzyszymy mu w przeprowadzkach - najpierw z Bristolu do Londynu, a następnie do Nowego Jorku.

Kilka historii mocno mnie zaskoczyło, jak ta z Björk, z którą Tricky nagrał dwa utwory na swój drugi solowy album, wydany pod pseudonimem Nearly God i z którą przez krótki czas był w związku. Czy wątek z U2, którzy zaproponowali Tricky’emu rolę producenta albumu Pop. Muzyk po usłyszeniu demówek miał odmówić twierdząc, że powinni wydać te utwory właśnie w takiej formie. Ta historia doskonale pokazuje, jak Tricky zawsze szedł własną drogą - nawet wtedy gdy odwiedzał go Bono z propozycją nie do odrzucenia. 

Piekło tuż za rogiem, to bardzo dobrze napisana i wciągająca opowieść o narodzinach artysty, który trochę wbrew sobie, stał się jedną z ważniejszych postaci muzyki lat 90. Ze wszystkimi tego korzyściami i konsekwencjami.