06 września 2024
Marcin Bieniek
Przebić się z poziomu amatora, do muzyka z którym grać chce każdy, jest ciężko. Jemu się udało.
Przyznam, że odkryłem MJ Lendermana dość późno. Bardzo spodobał mi się jego gościnny udział na wydanej w marcu tego roku płycie Tigers Blood Waxahatchee. Muzyk zagrał tu na większości gitar, zaśpiewał też z Katie piosenkę Right Back To It (podobno napisanej z myślą o duecie z Kevinem Morby’m, życiowym partnerem wokalistki).
MJ wypadł świetnie - zarówno w wersji studyjnej, jak i podczas występu na żywo w programie Stephena Colberta, gdzie wykonał ten numer wspólnie z Waxahatchee, przedstawiając się kilku milionom słuchaczy.
Wrażliwy, utalentowany songwriter, mocno osadzony w nurcie alt-country, którego muzyka brzmi jak połączenie wpływów Wilco i Pavement. Tak w skrócie można określić solową twórczość tego młodego 25-letniego muzyka. Manning Fireworks, to jego czwarta i najdojrzalsza płyta w karierze.
Muzyk zaczynał w wieku 20 lat jako gitarzysta w zespole Wednesday. Granie w nieznanej wówczas kapeli, łączył z pracą w budce z lodami i nagrywaniem solowych piosenek. I kiedy słucham dzisiaj jego debiutanckiego krążka z 2019 roku, to dziwię się jak wtedy mógł nie zostać zauważony przez poważne wytwórnie. To materiał nagrany za kilka dolarów, brzmiący słabo, ale wypełniony niezwykłymi piosenkami, które pokazują skalę jego talentu (posłuchajcie chociażby Left Your Smile).
Pierwszy przełom w karierze MJ Lendermana przyszedł w 2022 roku, po wydaniu bardzo dobrze przyjętej płyty Boat Songs. Muzyk otrzymał propozycję kontraktu od wytwórni Anti-, gdzie dołączył do jednej wydawniczej rodziny z Wilco, Calexico i Fleet Foxes. Na pierwszy ogień poszły dwa single Rudolph i Knocking, a następnie zupełnie nowy materiał, którym możemy cieszyć się na Manning Fireworks.
To alt country w najlepszym wydaniu, przyprawione słodko-gorzkimi tekstami, w których odbija się obraz pełnej samotności i pustki amerykańskiej prowincji. Mniej tu ironii i dowcipu, jak we wcześniejszych singlach MJ. Album promuje numer She’s Leaving You, brzmiący jak najlepsze single Pavement czy Dinosaur Jr. Muzyk cały czas balansuje między gitarowym indie a wpływami country, których na tej płycie zupełnie się nie wstydzi (charakterystyczne dla amerykańskiego folku skrzypki pobrzmiewają już w utworze otwierającym album i powracają w Rip Torn).
Manning Fireworks, to album niejednoznaczny i pod wieloma względami interesujący. Jeff Tweedy doczekał się godnego następcy.
Polecany utwór
Najnowsze recenzje
Najnowsze artykuły